Historia
i pochodzenie rasy
Pinczer
miniaturowy nazywany także ratlerkiem, to bardzo stara rasa niemiecka,
z której wywodzą się także sznaucery. A więc pokrewieństwo
krótkowłosego pinczera z szorstkowłosym sznaucerem jest
równie bliskie jak pokrewieństwo foksteriera
krótkowłosego z foksterierem szorstkowłosym. Nigdy jednak
nie zdołano ustalić stopnia więzów rodzinnych między
pinczerem a sznaucerem.
Jego
bezpośrednim przodkiem jest występujący od dawna w Niemczech pinczer
średni. Hodowcy wykorzystali fakt pojawiania się w miotach
pinczerów średnich szczeniąt znacznie mniejszych niż
przeciętne. Stosując ostrą selekcję, polegającą na wybieraniu do
rozrodu jak najmniejszych zwierząt udało im się wyhodować psa nie
przekraczającego 30 cm w kłębie. Niemcy nazywali go niegdyś "jelonkiem
z lasów Nadrenii". Na ziemiach niemieckich i w Skandynawii
pinczer miniaturowy występował na długo przedtem, zanim został uznany
za odrębną rasę. W 1895 roku powstał Niemiecki Klub
Miłośników Pinczera przekształcony pózniej w Klub
Miłośników Pinczerów i Sznaucerów.
Po raz pierwszy pinczer miniaturowy dał się poznać światu na wystawie w
Stuttgarcie w 1900 roku. Przed pierwszą wojną światową na wystawach
psów była to najsilniej reprezentowana rasa - aż 60
zgłoszeń. W czasie zawieruchy wojennej hodowla rozpadła się całkowicie.
Wprawdzie pinczery miniaturowe nie wyginęły bez reszty, ale ich jakość
znacznie się obniżyła. W okresie międzywojennym hodowle pinczera
miniaturowego prosperowały całkiem niezle. Do księgi hodowlanej
wpisywano rocznie około 400 psów. Druga wojna światowa także
poczyniła spustoszenia wśród przedstawicieli tej rasy. Ale
kilka hodowli przetrwało trudne czasy, by w stosownym momencie
rozpocząć działalność na szerszą skalę.
Warto jeszcze dodać, że do rozwoju rasy przyczynili się w znacznej
mierze Amerykanie. Po wystawie w Stuttgarcie tak zachwycili się tym
maleństwem, że nie zwlekając przystąpili do jego ulepszenia. Udało im
się to znakomicie - bowiem miniaturka z USA nie nosiła żadnych cech
karłowatości, takich jak wyłupiaste oczy, wadliwy zgryz czy okrągła
głowa. W 1929 roku założyli Amerykański Klub Miniaturowego Pinczera.
Dzisiaj jest to pies bardzo popularny w Belgii i Szwajcarii. W 1950
roku dotarł do Francji i Anglii, gdzie także zyskał wielu
sympatyków.
Wygląd
pinczera miniaturowego
Pinczer
miniaturowy został zarejestrowany w Międzynarodowej Federacji
Kynologicznej (FCI) pod numerem 185, w grupie II FCI, sekcja 1 -
pinczery i sznaucery. Jego wzrost mieści się w granicach 25-30 cm, a
waga wynosi 3,5 do 6 kg.Dobrze zbudowany i muskularny, nie ma w sobie
żadnych cech karłowatości. Jego grzbiet jest silny, podobnie jak i
lędzwie, krótki i zwarty. Budowa pinczera miniaturowego od
razu przywodzi na myśl dobermana.
Mimo
smukłości pinczer miniaturowy uchodzi za psa dobrze zbudowanego. Głowa
dość długa i proporcjonalna w stosunku do tułowia, czaszka płaska, stop
lekko zaznaczony, policzki mało wystające, kufa silna i zarazem
wysmukła, lekko spiczasta. Oczy ciemne, owalne, średniej wielkości. Nos
dobrze rozwinięty, zawsze czarny. Uszy osadzone wysoko spiczaste,
stojące, skierowane ku przodowi; lub na pół opadające w
kształcie litery V, lub kopiowane tam gdzie nie jest to zakazanym
procederem i Międzynarodowa Federacja Kynologiczna to akceptuje.
Sylwetka niemal kwadratowa; klatka piersiowa dość szeroka; kończyny
silne i umięśnione. Ogon wysoko osadzony, noszony prosto. Jeśli jest
kopiowany, przycina się go za trzecim kręgiem. Szata bardzo gęsta,
krótka, sprężysta, lśniąca i gładka. Umaszczenie jednobarwne
rude do ciemnorudobrązowego lub czarne podpalane. Należy dążyć do
możliwie intensywnego, mocno odznaczającego się podpalania.
Zdrowie,
pielęgnacja i żywienie
Pinczer
miniaturowy lekarza weterynarii odwiedza zwykle przy okazji rutynowych
szczepień. Choroby się go nie imają. Zyje długo, średnio ok. 15 lat.
Obce są mu choroby dziedziczne. Trzeba jednak pamiętać, że choć piesek
jest dziarski i odporny, zbyt niskie temperatury nie sprzyjają jego
zdrowiu. Ma bardzo krótką sierść, co zmniejsza jego
wytrzymałość na zimowe chłody. Dlatego w tym okresie nie powinien długo
przebywać poza domem.
Budżet,
jaki trzeba wygospodarować na żywienie pinczerka, na pewno nie obciąży
kieszeni jego pana. Sucha karma wysokiej jakości lub prawidłowo
przygotowany posiłek domowy, a więc mięso z dodatkami będzie dla niego
odpowiednim daniem i pozwoli utrzymać go w doskonałej kondycji.
Pamiętajmy jednak o tym, że nieszczęsne zwierzątka, które
rzadko schodzą z rąk na ziemię z powodu nadmiernej troski właściciela,
a do jedzenia dostają "to co pańcia", a oprócz tego
słodycze, bywają otyłe i mają wręcz problemy z poruszaniem się.
Te
psy nie wymagają specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych.
Futerko pinczera łatwo utrzymać w idealnym porządku czesząc go np. raz
w tygodniu szczotką o miękkim włosiu lub przecierając wilgotną irchą
czy flanelką. Kąpiel stosujemy wówczas, kiedy pies jest
rzeczywiście brudny. Należy za to systematycznie sprawdzać długość
pazurów i jeżeli nie ścierają się same, koniecznie je
skracać.
Osobowość,
wychowanie i aktywność
Pinczera
miniaturowego dobry humor nigdy nie opuszcza. Rankiem budzi się wesoły
i skory do zabawy. Czuje się dobrze zarówno u sportowca, jak
i u domatora, u samotnej osoby czy pośród licznej rodziny.
Niewielkie rozmiary nie przeszkadzają pinczerkowi w pełnieniu funkcji
stróża. Przykłada się do tego całym sercem, co bardzo cenią
sobie wielbiciele rasy. Nie brak mu charakteru, jak również
dobrych chęci, by wykazać się umiejętnością stróżowania.
Ponieważ jest ciekawski, wszędzie wtyka swój ciekawski nos,
by przypadkiem nie znalezć się na uboczu ważnych wydarzeń. Lubi żyć w
zgodzie z dziećmi i innymi zwierzętami, zwłaszcza gdy przywyknie do
nich od wczesnej młodości. Mimo jego małych rozmiarów nie
można go traktować jak luksusowego pieska, który tylko by
się wylegiwał na miękkiej poduszce. To silny i odporny piesek,
tóremu nie brakuje energii.
Nie
można mu pobłażać i pozwalać by robił co chce. Trzeba wcześnie wpoić mu
zasady dobrego wychowania. Gdy raz ustali się reguły postępowania, nie
można od nich odstępować. Jest psem inteligentnym i bez większego trudu
w tej niewielkiej główce można wszystko dobrze poukładać.
Uczenie się nie nastręcza mu kłopotów. Chętnie przystosuje
się do rytmu codziennego życia, a jego przyjacielski i wesoły charakter
sprawi, że będzie doskonałym towarzyszem dla osób w każdym
wieku. Chętnie pospaceruje z właścicielem czy pobawi się piłeczką. Nie
zapominajmy o tych potrzebach i nie lekceważmy ich, gdyż pozbawiony
ruchu i kontaktów z otoczeniem pinczer stanie się nerwowy i
strachliwy.
Rasa
na świecie
Pinczer
miniaturowy jest bardzo popularny na całym świecie. W
krótkim czasie po pojawieniu się pierwszych egzemplarzy rasy
w 1900 roku na wystawie w Stuttgarcie zawojował Stany Zjednoczone,gdzie
zrobił karierę w prawdziwie amerykańskim stylu i prawie całą Europę.
Najpózniej - bo dopiero na początku lat pięćdziesiątych
zyskał uznanie w Wielkiej Brytanii, Francji i Włoszech.
Szczególnie popularny jest w Belgii i Szwajcarii, ale
spotkać go można dosłownie we wszystkich krajach naszego kontynentu.
Rasa
w Polsce
W
Polsce pinczery miniaturowe były znane od dawna. W latach powojennych
były bardzo popularne i dość licznie reprezentowane. Zanim trafiły do
grupy II FCI (psów stróżujących i obronnych),
były rejestrowane w grupie IX FCI razem z psami ozdobnymi i do
towarzystwa. Największy wpływ na linie hodowlane naszych
pinczerów miały sprowadzone w 1977 roku przez p. Halinę
Sergot, ROBBI v. Georgshugel i ALF v.d. Porta należący do p.
Kazmierczakowej.
Obecnie
wbrew pozorom rasowych - czyli rodowodowych pinczerów
miniaturowych - nie ma tak dużo. W naszym kraju dominują tzw. ratlerki,
czyli skarłowaciała wersja prawdziwego pinczera miniaturowego, o
wyraznych niewzorcowych cechach - wyłupiaste oczy, okrągła czaszka,
nienaturalnie cienkie i słabe kosteczki, rachityczny wygląd, problemy
zdrowotne. Nie mają one nic wspólnego z krzepką sylwetką i
odważnym, energicznym usposobieniem pinczera miniaturowego.
|